ENL CZ. 2 - Nie warto żyć uprzedzeniami

Kilka dni temu obiecałam Wam, że dzisiaj będzie coś naprawdę specjalnego. Mam nadzieję, że się nie zawiedziecie. Europejska Noc Literatury, to tak jak Wam już wcześniej wspomniałam dziesięć znanych osób w naszym kraju, które przez kilka godzin czytają fragment (co ważne jeden, dziesięć razy ten sam) w różnych dzielnicach Wrocławia. Poprzednio opisałam moje spotkanie z Michałem Rusinkiem a dziś opowiem Wam o kolejnym, które odbyło się kilka godzin później. Muszę najpierw nakreślić sytuację. Tamtego wieczoru (przypominam - 21 września 2013) udało mi się dotrzeć na czytanie Jana Peszka, Ewy Skibińskiej, Olgi Tokarczuk, Michała Rusinka, Jana Miodka i L.U.C.A. Zbliżała się już godzina 23:00, padał ulewny deszcz (z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że to już tradycja, podczas KAŻDEJ ENL w którymś momencie zaczyna padać). Miałam wybór: albo wracamy do domu (piszę "wracamy" ponieważ byłam wtedy z mamą, samej by mnie jeszcze nie puściła), albo jeśli się pospieszymy to zdąż...