25. Wrocławskie Targi Dobrych Książek

Koniec z koncertami, wyjazdami i olewaniem nauki. Takimi słowami zakończył się przedostatni listopadowy wieczór cztery lata temu, kiedy moja mama wróciła ze szkolnej wywiadówki. Odpowiedziałam (całkowicie mijając się z prawdą) że chwilowo nie planuję żadnego wyjazdu ani koncertu, więc zupełnie nie musi się martwić. Taki stan rzeczy utrzymał się tylko jakieś dwadzieścia godzin. Już następnego wieczoru przyszłam do salonu i oznajmiłam, że od jutra przez kolejne cztery dni są Wrocławskie Targi Dobrych Książek. W czwartek i piątek będę prosto ze szkoły jeździć do Hali Stulecia i wracać późnym wieczorem, a weekend zamierzam spędzić tam od otwarcia do zamknięcia. Hala Stulecia Dokładnie tak to wyglądało. Olałam szkołę od góry do dołu, ale za to wysłuchałam kilkunastu wykładów o rozwoju pisma, znaczeniu komiksów w kulturze, roli kobiet w przedwojennym Lwowie czy architekturze Dolnego Śląska. Oprócz tego, porozm...