Magia Różczki do potęgi

Gdyby zapytać moją mamę, co zapamiętała najlepiej z ENL 2017, jej wersja tamtego wieczoru znacznie różniłaby się od mojej. Kiedy zadzwoniłam do kogoś z jej ekipy (obawiając się, że zamiast chodzić na czytania siedzą i plotkują w kawiarni) zostałam mile zaskoczona – zdążyły już posłuchać kilku czytań: Anny Ilczuk, Wojciecha Mecwaldowskiego i Adama Ferencego. Teraz zmierzały w stronę ulicy Dubois. W tym samym czasie, w Klubie Pod Kolumnami przy placu Świętego Macieja, ja wysłuchałam czytania Agnieszki Grochowskiej. Agnieszka Grochowska w Klubie Pod Kolumnami Niestety, nie wspominam go za dobrze. Fakt, że się na nie spóźniłam, to jedno. Gorzej, że stojąc już w przepełnionej sali, w hałaśliwym tłumie ludzi w ogóle nie słyszałam czytanej książki. Do tego zaduch jaki się tam unosił spowodował, że pod koniec byłam bliska omdlenia. Gdy wreszcie stamtąd wyszłam, zaczął padać deszcz. Schowałam się w bramie jakiejś obskurnej kamienicy, starając się złapać oddech i zebrać my...